|
2004-03-01nadesłał: Maciej Wilk stan wody: wysoki dwie turbiny przejrzystość wody: woda czysta najlepsza metoda połowu: nimfa najłowniejsze muchy: pomarańczowy kiełż, brązka złotogłówka złowione ryby: Pstrągi i lipienie
W daniach 28-29 lutego rozpocząłem sezon pstrągowy na łowisku San. 28.02.2004 do Zwierzynia przyjechaliśmy około 11. Początkowe próby skuszenia pstrągów na streamera spełzły na niczym. Dopiero po południu rozpoczęło się intensywne, a nawet jak na tą porę roku bardzo intensywne żerowanie ryb. Aktywne były zarówno pstrągi jak i lipienie. Dobre efekty mieliśmy na wysokości pierwszej wyspy pod lewym brzegiem patrząc od Zwierzynia. Najlepiej jednak połowiliśmy pomiędzy wyspami w warkoczy. Padały ryby przeciętnie wielkości 30-38 cm, głównie pstrągi. Około 15 zostaliśmy skontrolowani przez przemiłych strażników, czuwających nad łowiskiem. W krótkiej rozmowie opowiedzieli nam ostatnie zmagania z kłusownikami (których nad Sanem w sumie niewielu). Ryby żerowały w zasadzie do zmierzchu. Gdy kończyliśmy łowienie nasze zegarki wskazywały godzinę 17.
Następnego dnia koledzy pozostali na wodzie ja pojechałem do domu. Z rozmowy telefonicznej wiem, że naprawdę nieźle połowili, grubiej niż dnia poprzedniego. 29.02.2004 koledzy również byli kontrolowani.
Rozpoczęcie sezonu uznaję za bardzo udane, a zważywszy na warunki, zima, wysoka woda, wręcz rewelacyjne. Zrobiłem kila zdjęć dokumentujących ten wyjazd, postaram się je umieścić wkrótce.
|
|